Przyjrzyjmy się wiosełkom antipaddles Mad Wave. Wspaniały pomocnik treningowy, którego większość pływaków nie znosi, ale który jest również bardzo przydatny.

W przeciwieństwie do większości innych akcesoriów wspomagających technikę pływania, wiosełka antipaddles są doskonałe do poprawy wszystkich stylów pływackich, a nie tylko kraulu. Jak sugeruje kształt, nie można uzyskać za ich pomocą dużego pociągnięcia. Mają one na celu skupienie uwagi na rzeczach, o których czasami można zapomnieć podczas normalnego pływania. Najważniejszą rzeczą, o której należy pomyśleć, jest wysoki łokieć podczas uderzenia i prawidłowe ułożenie całego ramienia, co poprawi również jakość ruchu dzięki odpowiedniemu zaangażowaniu przedramienia. Ze względu na prawie zerową siłę uderzenia, musimy również pomyśleć o prawidłowej pozycji ciała w wodzie, mocnym brzuchu i pracy stóp. Kolejną ważną rzeczą jest prawidłowe obracanie dłoni w wodzie, tak aby uzyskać choć trochę efektu. Są one również bardzo lekkie i mimo że nasiąkają wodą podczas pływania, nigdy nie są tak ciężkie jak normalne łapy, dlatego trzeba pracować już od początku pociągnięcia.

Świetnie nadają się do korygowania techniki, a zwłaszcza do uświadamiania sobie błędów, jakie popełniamy podczas pływania. Najlepsze w nich jest jednak odczucie, kiedy się je zdejmuje, bo nagle ma się uczucie mocnego uderzenia. Choć czasami można odnieść wrażenie, że ledwo się ruszasz i że jest to bezużyteczne, jest wręcz przeciwnie - jest to jedna z najważniejszych rzeczy, dzięki którym możesz poprawić swoje uderzenia.

Wiosełka antipaddles mają regulowane paski, dzięki czemu dopasowują się do każdej dłoni. Są one sprzedawane w jednym uniwersalnym rozmiarze, więc są odpowiednie dla mężczyzn, kobiet i większych dzieci. Zdecydowanie polecam je wszystkim pływakom, nie tylko zawodnikom. Nad techniką trzeba pracować cały czas.